Pobiegany kwiecień

May 11, 2020

Każdego dnia, zwłaszcza w czasie treningów biegowych, cieszę się i jestem wdzięczna za przestrzeń, którą mogę się cieszyć - mimo nakładanych na nas ograniczeń. Na "moich" ścieżkach, częściej napotkać można sarny, żurawie, kuropatwy, zające niż ludzi. 

Kwiecień na polach to czas zintensyfikowanych prac, a otoczenie zmienia się dosłownie z dnia na dzień i widać coraz więcej oznak zbliżającego się lata.


Mam nadzieję, że te ścieżki nigdy mi się nie znudzą! 

Kwietniowe zachody słońca onieśmielają. 

"Po co prać, skoro zaraz się znów ubrudzą?" Znacie to? Ja też. Jednak piorę, bo lubię czyste buty plus minimalizuję ryzyko, że "coś" będzie mi przeszkadzało w czasie biegu - kurz, albo jakiś zagubiony kamyk czy igły. 
W kwietniu kończyłam testy butów Merrell Trail Glove 5, ale przy sprzyjających warunkach, cieszyłam się dalej rozkosznymi Saucony Freedom ISO 2

Przylaszczki obsypały lasy. 

A Ty? Dlaczego biegasz? 

Super księżyc.

Dobry tydzień, w którym codziennie pobiegałam.

Nadnarwiańskie zarośla. 

Narew - jedno z wielu rzecznych zakoli. 


Kolejne wiosenne oznaki.

Święta Wielkanocne mało świąteczne w tym roku.

Wspaniale obserwować codzienny rozkwit natury.

Bieganie o wschodzie czy zachodzie słońca? Ciężko zdecydować, choć u mnie ostatnio dominuje to drugie...

...czego zupełnie nie żałuję.

Poranne spotkanie - jeszcze przed pierwszą kawą.

Łabędzie pióro znalezione w czasie biegu.

Ulubiona kawa o poranku i do roboty! Osobiście bardzo lubię pracę zdalną i mam w niej spore doświadczenie, ale wolałabym, żeby był to wybór, a nie przykra konieczność.

Trochę bandycko... A to tylko szybka wizyta w Biedronce ;)

Dwa drzewa, które się stanowią piękną całość.

Pałki wodne.


Plażing. 

Rozciąganie po bieganiu - z widokiem na świat.

You Might Also Like

0 comments

Subscribe