Mój pierwszy ultra - to już w tę sobotę!
September 09, 2015
Beskid Śląski.
64km.
Maksymalnie 12 godzin.
Radziejowa (1262m n.p.m) potem Piwniczna - Zdrój (375m n.p.m) a następnie jeszcze 34km konkretnych podbiegów i zbiegów.
W końcu (oby!) meta na słynnym deptaku w Krynicy.
To już w tę sobotę i nie mogę się doczekać! Podniecenie miesza się ze strachem - czy dam radę, jak się będę czuła, czy moje ciało jest gotowe na takie wyzwanie? Chyba mogłabym już stanąć na linii startu i po prostu biec...
Mały przedsmak mam - dwa razy pokonałam trasę 36km z Krynicy do Rytra. Pierwszy start był bardzo ciężki, bolesny. Drugi zdecydowanie łatwiejszy - na drugi dzień już mogłam zrobić kilka km rozbiegania. W tym roku to inna historia.
Poza oczywiście zdecydowanie dłuższym dystansem, Organizator postanowił 'odwrócić' trasę:
Z mojej perspektywy to akurat super zmiana:
1. po 36km nie trzeba pokonać tego wzniesienia:
2. ominiemy ten okropny chodnik prowadzący przez Rytro do Perły Południa (zrozumieją mnie na pewno Ci, którzy już mają to za sobą) - pusty, długi, pod górę, zwiastujący koniec, ale ciągnący się niemiłosiernie
3. odwrotny kierunek zapewnia nowe/inne doznania
4. wszyscy biegacze będą mogli ukończyć bieg na deptaku w Krynicy:
- jest nadzieja na jakieś wsparcie kibiców (w dużej mierze innych biegaczy)
- będziemy już 'na miejscu' - czyli będzie można iść od razu na piwko/kalorie czy do hotelu
- nie będzie godzinnego powrotu busem, w czasie którego mięśnie dostawały szoku, wszyscy zasypiali ze zmęczenia no i nie wspomnę już o zapachu...
5. nie musimy wstawać o jakuejś 3 nad ranem!!! :)
Minusem zmian na pewno jest to, że nie obejrzę wschodzącego słońca ze szczytu Jaworzyny - coś, co tak bardzo miło wspominam z poprzednich startów...
Tak czy inaczej - trzymajcie proszę mocno kciuki za mnie i wszystkich biegaczy, którzy w ten weekend będą pokonywali liczne trasy i dystanse w ramach Festiwalu Biegów Górskich!
0 comments