Las kusi nas!
July 12, 2013Uważam, że nie ma drugiego tak przyjemnego miejsca do biegania jak las. Jak tylko mam okazję i nieco więcej czasu, jadę np. do Puszczy Kampinowskiej. Nieco trudniej jest oczywiście zimą, choć przy obecnej popularności biegania i biegówek, niemal wszędzie można znaleźć jakąś względnie ubitą ścieżkę.
Dlaczego las jest najlepszy? Oto kilka powodów:
- niepowtarzalny zapach - w zależności od miejsca i pory roku dominują na przemian iglaki, mech, grzyby, owoce leśne, suche liście, ścięte drzewa
- w upały drzewa dają cień, dzięki któremu można zrealizować trening bez udaru
- tylko w lesie, w czasie biegu, można się na chwilę schylić i zjeść świeże poziomki (Pycha!)
- nie trzeba robić slalomu między ludźmi (którzy często zajmują całą szerokość chodnika, nic nie robiąc sobie z innych)
- nie ma świateł, nieostrożnych kierowców!
- nie trzeba rozglądać się w obawie przed pędzącymi na Ciebie rowerzystami
- powietrze - jest tu tyle tlenu, że w czasie pierwszego biegu, aż mieszczucha zatyka. Potem jest już lepiej, oddychasz pełną piersią i to upaja!
- nigdy nie jest nudno - co chwila zmiana terenu, przeszkody, które trzeba napotkać, nowe rośliny, jakiś dźwięk, obiekt. Nawet jeśli biegają setny raz jedną ścieżką, ona za każdym razem wygląda inaczej.
- zwierzęta - a to sarna, a to dudek, dzięcioł, a nawet łoś!
- dyskrecja - jeśli akurat masz w planie ćwiczenia czy jakieś odcinki, możesz to realizować w spokoju, bez gapiów
- Cisza! To jest niesamowite. Tak naprawdę słychać w oddali ptaki, szum, skrzypienie drzew, ale są to dźwięki, które przynoszą spokój. Nawet jeśli biegniesz z kimś, warto trochę pomilczeć i zagłębić się w tę atmosferę...
- ewentualne upadki tak nie bolą i znów - jest mało świadków ;)
Pozdrowienia z Wigierskiego Parku Narodowego!
0 comments