Porażki czy małe sukcesy?

August 25, 2013

Źr. Pinterest.com

Przede wszystkim popełniłam błąd. Jedna łyżeczka masła orzechowego nie wystarczy by na pędzić organizm do dobrego treningu. Z drugiej strony miałam nadzieję, że mam trochę zapasów, do których uda się sięgnąć w momencie kryzysowym. W związku z tym nie udało mi się zeobić 6 powtórzeń po 1,5km w tempie 5min/1km. Zrobiłam tylko 4...

W takich chwilach zawsze zastanawiam się czy poniosłam klęskę czy może jednak był to mały sukces? Przecież już po jednym powtórzeniu sapałam jak parowóz i miałam ochotę przerwać, ale jakoś dociągnęłam do tych 4. Czy zemści się to na mnie na maratonie? 

Niestety zwykle taki trening oceniam negatywnie. Karcę siebie w myślach. Jednak najbardziej wyrzucam sobie głupie zachowanie po przebudzeniu.

I tu dochodzimy do kolejnego problemu. Nie lubię śniadań (poza tymi niespiesznymi, w miłym towarzystwie, które zmieniają się w małą ucztę). Mam okresy ich niejedzenia, ale zwykle staram się siebie pilnować i je konsumować. Niechętnie jem tuż przed porannym treningiem. Zresztą po bieganiu też mi się jeść po prostu nie chce. No i bądź tu mądra.

Dzisiejszy trening, mimo, że skrócony, miał 13km. To, jak się okazało, za dużo by pociągnąć tylko na rezerwie. Będzie to dobra nauczka na przyszłość. Chcesz pobiec daleko? Jedz.

You Might Also Like

8 comments

  1. Rozumiem co czujesz. Miałam cały tydzień (oprócz niedzieli), który bardzo mocno odbiegał od tego co założyłam. Z jednej strony jest złość na siebie. A z drugiej, no cóż wyżej d. nie podskoczysz.
    Bieganie uczy pokory. I właśnie za to je uwielbiam.

    Który maraton planujesz przebiec?

    ReplyDelete
  2. Oj tak. Uczysz się, że Twój organizm jest niesamowity a chwilę później, że wcale go nie kontrolujesz i ma on ograniczenia...

    Startuję w Warszawie - to będzie mój pierwszy maraton w życiu! Jest strach.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nic dziwnego, w końcu to królewski dystans!
      Będę trzymać kciuki :)
      eh, zazdroszczę - maraton to jest coś

      Delete
    2. No maraton to szmat czasu w biegu! :) Cieszę się, że się zdecydowałam, ale jednocześnie mam bardzo dużo obaw w związku z nim...

      A Ty planujesz zmierzyć się kiedyś z tym dystansem?

      Delete
    3. Póki co we wrześniu półmaraton - boję się jak cholera mimo tego, że w zasadzie już jestem w stanie przebiec ten dystans. A maraton w kwietniu 2014 - cała zima przede mną, tylko czy podołam

      Delete
    4. A do jakiego dystansu dochodzisz teraz? Ja pierwszy półmaraton przebiegłam jak z 1-2 razy zrobiłam 11km :) Więc podkład miałam mały.

      Jak do maratonu się szykujesz, zachęcam do poszukania planu (lub skonsultowania z trenerem). Możesz zajrzeć do mojego (link w prawej kolumnie) - łatwo wyłapać rytm i zasady, na których się opiera :)

      Delete
    5. Jestem w stanie spokojnie przebiec 20 km, więc nie powinnam mieć problemu.
      Bardzo chętnie skorzystam z Twoich rad, niewykluczone, że odwiedzę lekarza. O, nawet znam autorkę planu treningowego :)

      Delete
    6. Nie bój się zatem! Dasz radę na pewno. Grunt to nie dać się nerwom i nie przeszarżować na początku ;)

      Delete

Subscribe