Na berliński maraton dostaliśmy się niemal rok temu! I cały ten czas o nim myślałam. Jak to będzie? Teraz już łatwiej? Kiedy zacząć przygotowania? A może to błąd i odpuścić? Hmmm Odpuścić? No nie ma mowy! Jak będzie, tak będzie - w takiej imprezie trzeba wziąć udział! Do Berlina pojechaliśmy tylko na weekend więc staraliśmy się wykorzystać czas na małe zwiedzanie, ładowanie baterii...
Wakacje - kiedy to... Miesiąc... Dwa... Hmmm To był lipiec. Tak na pewno... Letnia opalenizna już dawno zeszła, walizki rozpakowane, pamiątki rozdane. Ale zostały jeszcze zdjęcia, które przywołują te wspaniałe wspomnienia, zapachy, kolory, uczucia. Widok ze Szrenicy, na który musieliśmy poczekać jedno piwo - aż się chmury rozejdą. Bez oscypka z żurawiną wizyta w górach się nie liczy! Nasz gospodarz z pensjonatu Orchidea...