Firmy przygotowują jesienne promocje, stacje telewizyjne ogłaszają jesienne ramówki, w gazetach już krzyczą: nie daj się jesiennej chandrze!, w sklepach już kolekcje jesień/zima, na drzewach powoli pojawiają się inne kolory poza zielonym i unosi się specyficzny zapach suchych liści... Jesień atakuje. A przecież dopiero co nadeszło lato. Przed chwilą wróciłam z wakacyjnego urlopu. Było upalnie, słonecznie, zielono a na bieganie trzeba było zabierać...
Źr. Pinterest.com Przede wszystkim popełniłam błąd. Jedna łyżeczka masła orzechowego nie wystarczy by na pędzić organizm do dobrego treningu. Z drugiej strony miałam nadzieję, że mam trochę zapasów, do których uda się sięgnąć w momencie kryzysowym. W związku z tym nie udało mi się zeobić 6 powtórzeń po 1,5km w tempie 5min/1km. Zrobiłam tylko 4... W takich chwilach zawsze zastanawiam się czy poniosłam...
Źr. Pinterest.comZnasz to uczucie? Biegniesz, jest Ci lekko, przyjemnie, nie myślisz o niczym, tylko czujesz. Czujesz jak harmonijnie pracują Twoje mięśnie, jak Twoje stopy dotykają ziemi, jak powietrze krąży po Twoich płucach. Możesz biec bez końca. Jesteś szczęśliwy. Beztroska radość Cię wypełnia. Tak po prostu. Wszystkie sprawy są gdzieś nadal, istnieją, ale na ten krótki czas tracą jakikolwiek sens i znaczenie.Taką nieopisaną radość...
Wróciłam. Jestem. Sprzątam. Piorę. Trenuję. Czytam. Oglądam. Piszę. Nadrabiam zaległości. Również tu :) Okazało się, że w niektórych miejscach internetu nie ma (szokujące, prawda?). W związku z tym, oraz po prostu z potrzebą oderwania się od wszystkiego, nie byłam zbyt aktywna na blogach. Dwa tygodnie minęło jak z bicza strzelił i już mi tęskno do tych cudownych widoków, zapachów, dźwięków, smaków... Jeśli nie...
Jesteśmy w Povlji na wyspie Brac (nad c powinien być ptaszek). Małe miasteczko mieści się w urokliwej zatoczce. Jest tu ponoć ok. 390 mieszkańców i przynajmniej drugie tyle turystów. Na horyzoncie widzimy kontynent, góry. Woda jest tu przyjemnie spokojna, ciepła, ma piękny kolor. Wczoraj próbowaliśmy zrealizować tu długie wybieganie - 22km. Nie udało się. Przebiegliśmy 14. To było chyba najcięższe bieganie w moim...
...a przynajmniej bardzo rzadko. Macham do wszystkich w Wiedniu, macham w Zadarze. Na razie odpowiedziała mi tylko jedna dziewczyna i do tego chyba turystka. Po długiej podróży dotarliśmy do Wiednia. Pierwszy wieczór poświęciliśmy na przyjemności: kąpiel w basenie na dachu kamienicy, zwiedzanie oświetlonego centrum i próba zjedzenia czegoś tradycyjnego i niedrogiego. W piątek o poranku pierwszy trening - 14km. W mieście jest mało zieleni. Znaleźliśmy...